Zamiast domyślać się tego, co myśli druga strona, zadajemy pytania. Za wszelką cenę unikamy nieporozumień, a wszystkie kłótnie staramy się zwalczyć w zarodku. Jesteśmy wobec siebie szczerzy i nie boimy się prawdy. Bo obydwoje chcemy, by się nam udało. Widzę, jak on się stara i wierzę, że drugi raz ta sytuacja nas nie spotka.
Od tamtej pory nie widziałam teściowej, a mąż, choć się uspokoił, zachowuje się jak człowiek, który jest bardzo rozdrażniony. Jeśli nic się nie zmieni, to my z dziećmi znajdziemy się na ulicy, gdyż mieszkanie należy do Pani Hanny. Nie mam pojęcia co robić. Nie mogę zgodzić się na coś, co jest niezgodne z moim sumieniem.
ZDRADZILAM.. Po 8 miesiacach malzenstwa zdradzilam meza. Pierwszy raz odbyl sie 4 tyg. temu, nastepny w ostatnia sobote na imprezie. Nie czuje wyrzutow sumienia, ale tez nie wiem dlaczego to robie. Interesuja mnie mezczyzni, moj maz juz troche mniej (jest o 14 lat starszy odemnie). Dzieki tym romansom.
jak sprawić zeby mąż chciał spędzać ze mną czas? od pol roku sie mną nie interesuje, zyje swoim zyciem (sam spedza czas zkolegamia mi karze isc do kolezanek!!) wiem ze na 100% mnie nie
urodziłam miesiąc temu przez CC. Syna. |Patrze na moje dziecko i Wiem, a raczej czuję (nawe rysy twarzyczki, oczy) jestem pewna na 99% że to nie jest dziecko mojego męża, tylko mojej
Ja zdradzilam meza raz, dawno temu. zeby nikogo juz nigdy nie zdradzic!!! Udostępnij ten post. Link to postu Jak sie czuliscie po tym jak partner sie dowiedzial, wyrzucal z siebie zal
Nie powiesz, bo teściowa jest u siebie i nikt niie moze jej dyktować, czy ma prawo przyjmować w swoim domu swoją córkę. Ta sytuacja jest nie do rozwiązania - albo się wyprowadzicie, albo musisz liczyć się z tym, ze dwie siostry sprowadzą mężów, urodzą sie im dzieci, będą zapraszały gości - i co więcej będą miały do tego wszelkie prawo. Możesz albo się pogodzić z tym, że
A1Bzj. JAK MAM ZAPISAC MIESZKANIE NA MEZA ZEBY NIE ZOSTAC POD MOSTEM.! Przed malzenstwem ja i moi rodzice wybudowalismy dom do 1989r z wszystkimi instalacjami,przylaczami,oknami,drzwiami,dachem ,lazienkami,podlogami (dwa pokoje i kuchnia calkowicie umeblowanymi )na dzialce dzierzawnej na 99lat. Po 1roku malzenstwa maz zaczol sie upominac o zapis tego domu na w calosci po 8 miesiacach naszego malzenstwa w splacila mi kredyt budowlany(byla wymiana pieniedzy).Udawalo mi sie unikac od tego zapisu mowiac ze to rodzice finansowali i ja bo pracowalam.(On na poczatku malzenstwa przez 4 lata nie w swoim zyciu z wyzszym wyksztalceniem przepracowalam 28 lat).Po 10latach malzenstwa ,dobudowal do tego domu drugi garaz,ganek ,pomieszczenie na teraz powiedzial ze u notariusza musze ten dom zapisac na niego bo on tu tez pilnie jak mam to chce jego majatku i nie chce robic go wlacicielem albo wspolwlascicielem zapisac na wyrost 1/3wartosci domu na niego(czesc dobudowana przez niego) ,zeby miec spokoj i jednoczesnie nie zostac pod jest taka mozliwos zapisu notarialnie i jak ja sie go boje bo cale zycie mnie psychicznie i fizycznie jedna corke ma 19lat i chce jej jakos zabespieczyc teraz na nia nie wchodzi ze pozaluje jak ja bede sie starac o pilnie o rade. Re: JAK MAM ZAPISAC MIESZKANIE NA MEZA ZEBY NIE ZOSTAC POD MOSTEM.! adwokat-warszawa@ / / 2010-05-15 17:34 Może Pani podpisać umowę darowizny u notariusza lub testament, w którym zapisze Pani na rzecz męża okręśloną wartość udziału. Poza tym będzie on dziedziczył po Pani połowę Pani majątku na podstawie ustawy. PODOBNE ARTYKUŁY Jak długo trzeba oszczędzać na mieszkanie? Jak rozliczyć prywatny najem mieszkania? Jak sprzedać mieszkanie z kredytem... Własne mieszkanie - krok po kroku Poradnik remontowy, czyli jak zmienić... Najnowsze wpisy Polityka, aktualności Forum inwestycyjne Spółki giełdowe Forum finansowe Forum dla firm Forum prawne Zmiany w prawie Cywilne Karne Pracy Budowlane Bankowe Gospodarcze Forum pracy Forum emerytalne Forum ubezpieczeń Forum podatkowe Forum nieruchomości Forum motoryzacyjne W wolnym czasie Technologie
Na wstępie wspomnę, że nie liczę na to, że ktoś będzie mnie żałował, bo nie o to mi chodzi, nie oczekuję również "głaskania po główce" i mówienia, że będzie dobrze, bo to tylko czas pokaże. Piszę, bo zależy mi na tym, aby ocenił to ktoś "z boku" nie znając osobiście mnie, ani mojego małżonka, jedynie oceniając zaistniałą sytuację. Będzie tego trochę, więc chętnych do udzielania jakichkolwiek wskazówek, wskazania kierunku dalszego postępowania proszę o uważne zinterpretowanie i subiektywną odpowiedź. Czuję, że wariuję! Ale może od początku.... Jestem DDA, matka, ciotka, dziadek i po części ojciec (długa i dziwna historia) są/byli alkoholikami. Awantury, szarpaniny, były na porządku dziennym, nie rzadko interweniowała policja. Do tego w naszym mieszkaniu często pojawiały się osoby trzecie nadużywające alkoholu i wszczynające awantury. Moje samookaleczanie. W tym temacie raczej dłużej nie ma sensu się rozpisywać, bo w zasadzie istotą, rzeczy jest, aby podkreślić, że jestem DDA. Po kilku nieudanych związkach poznałam człowieka, który wydawał się być normalny.. Byłam z nim lat, długo pisaliśmy ze sobą online, dzieliło nas ok 70km, można powiedzieć, że zanim się z nim spotkałam już byłam zadurzona (miałam 16 lat). Po długich rozmowach online i telefonicznych nadszedł czas spotkania, na którym zostałam przymuszona do seksu w miejscu publicznym, jednak jak na tę porę roku (zima) pustym. Za chwilę były przeprosiny, tłumaczenie, że to nie tak miało wyglądać, ale że jestem atrakcyjna i bla bla bla...ale do meritum, zapomniałam i chciałam dalej znajomość kontynuować. Podczas całego związku wylałam morze łez, było straszenie odebraniem sobie życia, jak odejdę i tak w zasadzie cały związek polegał na płaczu, przeprosinach, kłótni i znowu zgodzie. Zdradził mnie kilka razy, ale byłam tak zakochana, dodatkowo sytuacja rodzinna nie dawała mi normalnie funkcjonować, wybaczyłam i starałam się żyć dalej.. Później niespodziewana ciąża. Po urodzeniu córki było wręcz wzorowo, powiedziałam co mi leży na sercu i że koniec dziecinady i pora rozpocząć dorosłe życie. Było dobrze do czasu.. Było już coraz gorzej, chciałam odejść. Później poznałam mojego obecnego Męża, zaakceptował córkę i zaczął traktować jak swoje dziecko, wiedział o sytuacji w domu i chciał mi pomóc po 3 miesiącach zamieszkaliśmy razem, po miesiącu od zamieszkania zmieniliśmy stancję na mieszkanie u mojej babci, gdzie życie nie było usłane różami, ciągłe czepianie się, Mąż wracał z pracy, a ja przesiadywałam u babci, bo w końcu pozwoliła nam za darmo mieszkać, to trzeba z nią trochę czasu spędzić, Mąż się wściekał, że ciągle mnie nie ma, że to, że tamto..miał rację, ale musiam, bo w końcu nie interesował nas ani czynsz, ani opłaty..więc akurat na wszystkie potrzebne wydatki nam starczało. Sytuacja u dziadków była coraz bardziej napięta, Mąż zaczął nadużywać alkoholu, były kłótnie, płacz, trzaskanie drzwiami. Gdy odkuliśmy się trochę finansowo, zdecydowaliśmy, że uciekamy stamtąd, bo tak dłużej żyć się nie da. Poszliśmy na stancję, na stancji alkohol również często towarzyszył w naszym życiu, też piłam, nie zaprzeczę. Nie raz awantura była przeze mnie, ale i Mąż nie był bez winy. Mąż tłumaczył, że musi odreagować, bo ma zszarganą psychikę przez mieszkanie u mojej babci. Powiedziałam OK, jest to jakieś wytłumaczenie. I tak żyliśmy, raz lepiej, raz gorzej.. Później nieoczekiwana zmiana stancji, z powodu sprzedaży mieszkania. Wynieśliśmy się.. Było tak samo, raz lepiej, raz gorzej. Mąż chciał przestać pić, ale picie zastapił jakimś wynalazkiem, po którym wyglądał jak naćpany. Zasypiał na stojąco, mówił niestworzone rzeczy, ogólne dziwne zachowanie. Po dlugich namowach postanowił rzucić to świństwo, i znowu alkohol, awantury, wyzwiska, pakowanie i rozpakowywanie, grożenie rozwodem z obu stron. Następnie wypadek samochodowy, po którym sie nie moglam ruszać długi czas, Mąż nie raz zamiast siedzieć ze mną poszedł pić. Sprzedanie wraku auta, dobranie kredytu, kupno mieszkania. Tuż przed wyprowadzką pożar stancji, cudem uniknęliśmy śmierci. Sprzątałam, pakowałam, i płakałam...a Mąż..pił. Wreszcie wyprowadzka, miało być już tylko lepiej...nie dogadywalismy się, Mąż siedział całą noc, do godzin porannych, ja rano wstawałam, a Mąż spał do wieczora, mijaliśmy się, w ciągu dnia kilka krótkich wymian zdań, wieczór, ja idę spać, Mąż wstaje... w między czasie oczywiście alkohol, kłótnie, kłótnie, alkohol...czułam się Mężem i Żoną w jednej osobie. Poznałam kogoś, zaczelismy pisac do siebie duzo smsów, zauroczyłam się? Zakochałam? Poczułam się komuś potrzebna, doceniana, ale nie chcialam zdradzic meza, duzo czasu razem spedzalismy, poczulam sie inna kobietą, jak nie sobą, nie bede sie wdawac w szczegóły, trwało to 2 tygodnie, a wiązał ze mna plany zamieszkania, bycia razem itp. Podobało mi się to, chociaz do konca nie wiedzialam co robię. Stało się, zdradziłam meza 2 razy. Przyznałam się do zdrady, i powiedzialam ze chce to odbudowac jakos, bo zrozumialam ze kocham tylko jego (7 lat razem). Były wyzwiska, placz, obelgi, płacz, krzyk, nieudana próba samobojcza Męża, moja chęć odebrania sobie życia... po ok tygodniu po szczerej rozmowie, powiedziałam, że chyba nie jestem zdrowa psychicznie, bo nie wiedziałam co robię. I to nie jest mydlenie oczu, naprawdę czułam że nie jestem sobą, jakkolwiek to zabrzmi! Powiedział, że mam poradzić się psychiatry, i jesli rzeczywiscie cos mi dolega to jest w stanie mi wybaczyc, i było kilka dni dobrze..powiedzial, ze chyba dopiero teraz mnie tak naprawde kocha, ze wczesniej nie wie co to bylo za uczucie. Kochalismy sie od zdrady 1 raz, zaczelo sie znowu psuc, jak zapytal czy jadlam cos slodkiego, bo nie powiedzialam mu o tym sama, a obiecalismy sobie szczerosc, tylko musial sie mnie zapytac, ale nie zaprzeczylam (mam duza otylosc, chce schudnac ze wzgledow zdrowotnych, ale i takze po to, aby zmienic sie fizycznie, abym nie kojarzyla mu sie ze zdrada). Wierze, ze nie jest mu łatwo, chce to jakos naprawic, ale czuje jak opadam z sil, czy recepta na wybaczenie zdrady jest caly czas wypominane w zlosci i bez zlosci co zrobilam? Cały czas siedzi mi to w głowie, a jak doklada mi do pieca to odechciewa mi sie zyc. Myslalam nad tym bardzo powaznie, aby ulzyc i sobie i jemu, ale jaka krzywde zrobie tym dziecku. Wczesniej nie wspomnialam jeszcze istotnej dla mnie rzeczy, w zasadzie nasze kontakty seksualne ustały ok 3 miesiecy temu, po tym jak po pijaku dobieral sie na moich oczach do mojej ciotki, bardzo mnie to zabolalo. Powiedzial, ze mam nie zwalac winy na niego, bo to tylko i wylacznie moja wina, ze to ja zdradzilam, i musze poniesc kare. Ze mialam dobre zycie, a teraz bedzie mnie pilnowal. Wie, ze nie mam dokad pojsc, wrocic do rodziny alkoholikow? Stancja? Nie stac mnie. Jego tez. Moze jest ze mna na sile, bo nie ma innego wyjscia? Raz tak powiedzial, ale potem tlumaczyl, ze to w zlosci i ze naprawde mnie kocha. Czytałam trochę, obawiam sie, czy to nie borderline (większośc objawów sie zgadza), albo o zgrozo depresja?! Prosze o wypowiedz, jak Wy to widzicie... Dzis kolejny wieczor przeplakany, bo zaczelo siie dogadywanie na ostro, i ze placze na zawolanie. Boze...co robic Nie mam sił.. Co ja narobiłam.. mam dosc tych jego hustawek nastroju, raz sie smieje, raz placze, a raz dogaduje. Gdy powiedzialam, zeby przestał pic, powiedzial ze on nie widzi problemu w alkoholu, tylko ja prowokuje klotnie, bo pije. Bije sie z myslami co dalej robic, probowac ratowac to malzenstwo? Czy juz nigdy nie bedzie normalnie?....
Autor: Marta Sobieraj, Kategoria: PsychologiaMężczyźni zazwyczaj niechętnie wykonują domowe obowiązki. Jak przekonać swego męża, by pomagał Ci w zwykłych codziennych czynnościach? Oto kilka Powinnaś mężowi powiedzieć wprost o swoich oczekiwaniach, „Chciałabym, abyś wykonywał część obowiązków w domu”. 2. Unikaj trybu rozkazującego. Zamiast powiedzieć” masz dzisiaj zrobić zakupy”, powiedz” czy mógłbyś dzisiaj iść na zakupy?”. 3. Powinnaś razem z mężem omówić codzienne obowiązki i je podzielić. 4. Pamiętaj, by niczego nie poprawiać po swoim mężczyźnie. Jeśli Twój mąż nie przyłożył się do pracy domowej, to powiedz mu o tym, i poczekaj aż to lepiej wykona. 5. Reaguj zawsze, gdy mąż nie dotrzyma słowa. Zobacz też:
Teraz wydała książkę z zaleceniami, jak utrzymać wierność mężczyzny. Doradza, by nie zrzędzić, smacznie gotować i dostarczać partnerowi satysfakcjonującego seksu. Jej mantra brzmi: "Mężczyźni nie zdradzają dlatego, że mają ku temu okazję; zdradzają, ponieważ w domu nie są zaspokajane ich potrzeby". Fakt, że tezę tę wygłasza kobieta czyni ją jeszcze bardziej kontrowersyjną. Trzydziestodwulatka wywołała burzę publikacją książki "101 Ways to Keep a Man" (101 sposobów, by utrzymać mężczyznę), ale przekonuje, że po prostu była szczera. - U mężczyzn przeważają podstawowe instynkty: potrzeba jedzenia, schronienia i seksu - zauważa. - Jeśli zaspokoisz je jako kobieta, on nie będzie miał potrzeby szukania spełnienia gdzie indziej. Emiliana pracowała kiedyś jako "słodka pułapka" - atrakcyjna kobieta wynajmowana przez żony pragnące sprawdzić wierność małżonków. Teraz prowadzi terapię par. Mieszka w Londynie ze swoim chłopakiem Jamesem (lat 34). Wiele osób zmieszało z błotem porady Emiliany uważając, że sprowadza ona przedstawicielki własnej płci do roli potulnych kur domowych. - Chcę jedynie oszczędzić kobietom męki niepewności i cierpienia związanego z rozstaniem - odpowiada na te zarzuty autorka i podaje podstawowe rady, jak utrzymać wierność partnera. 1. Nie bądź przy nim jędzą Mężczyzn zwyczajnie nie interesują plotki. Chcą być z dziewczyną, która jest dobra i miła - nie z kimś, kto krytykuje ich przy każdej sposobności i obgaduje inne kobiety - stwierdza Emiliana. - Mężczyźni będący w związkach ze zgorzkniałymi i nieszczęśliwymi kobietami po prostu stopniowo cichną, aż w końcu spotykają naprawdę sympatyczną osobę i odchodzą do niej. 2. Nie zadręczaj go SMS-ami Nie ścigaj go wiadomościami, ani nie przesłuchuj go, kiedy wychodzi z kolegami na piwo. Brak zaufania odbierze jako zniewagę. Mężczyźni nie lubią zazdrosnych kobiet. 3. Naucz się gotować Może zabrzmi to staroświecko, ale naprawdę spełnia się w ten sposób jedną z podstawowych potrzeb mężczyzny. Ja sama co środę gotuję dla Jamesa ubrana tylko bieliznę. To taki nasz seksowny zwyczaj, z niecierpliwością co tydzień na to czekamy. 4. Zainteresuj go sobą Znajdź sobie hobby poza zakupami i oglądaniem telewizji. Mężczyźni uwielbiają kobiety, które mają coś interesującego do powiedzenia. Na potrzeby mojej książki przeprowadziłam taki eksperyment: pokazałam 100 panom fotografię dziewczyny czytającej w metrze czasopismo o modzie, a potem zdjęcie tej samej dziewczyny czytającej książkę. Zapytani, która bardziej im się podoba, wszyscy jak jeden mąż wskazali dziewczynę z książką. 5. Podgrzej temperaturę w sypialni Bądź aktywna i utrzymuj dobrą formę. Picie dużej ilości wody i dbanie o poziom witaminy B w organizmie naprawdę sprawi, że wasze życie erotyczne będzie zdrowsze i lepsze. Wierzę w witaminę B - znajdującą się między innymi w indyku, tuńczyku, ziemniakach, bananach i soczewicy. Pomaga parom dłużej cieszyć się seksem i lepszymi orgazmami. Waga i jedzenie stały się ostatnio tematami tabu, ale prawda jest taka, że musisz czuć się zdrowa, żeby wasze życie erotyczne było udane. Żadna kobieta nie będzie w nastroju po zjedzeniu wielkiej porcji curry albo fast foodu z ociekającymi tłuszczem frytkami. Dlatego, by cieszyć się fizyczną stroną związku, trzeba o siebie dbać. Emiliana twierdzi, że jej doświadczenia z okresu, kiedy pracowała w agencji detektywistycznej pomogły jej potem uratować setki małżeństw. I tu dochodzimy do jej ostatniej rady: 6. Strzeż się Gwiazdki Większość mężczyzn zdradza w okresie przedświątecznym albo w styczniu. W grudniu jest masa imprez, podczas których piją, zostają w pracy dłużej i mają więcej okazji do zdrady, ostrzega. Za to w styczniu mogą czuć się niezadowoleni ze swojego życia i po prostu pragnąć zmiany. To właśnie przedświąteczne spotkanie z jednym z "celów" jej śledztwa uświadomiło jej, jak bezbronni mogą być mężowie. - Przez jakieś 40 minut siedziałam sama w barze, kiedy podszedł do mnie John i zaproponował drinka - wspomina. - Zgodziłam się i zaczęliśmy rozmawiać o życiu i związkach. John przyznał się, że jest żonaty, ale powiedział, że nie jest szczęśliwy i że od pół roku nie uprawiali z żoną seksu. Wiedziałam, że mówi prawdę, bo jego żona Lydia - moja klientka - sama mi o tym powiedziała. Tyle że o ile ona podejrzewała, że mąż oddalił się od niej, ponieważ ma romans, on powiedział mi, że chce by im się ułożyło. Było dla mnie jasne, że nie jest z natury kobieciarzem. John zapytał mnie, czy chcę wrócić z nim do hotelu na drinka, ale odmówiłam, a on nie nalegał. Gdy się pożegnaliśmy odeszłam z przemożnym wrażeniem, że ten człowiek czuje się po prostu bardzo samotny. Późnej, kiedy relacjonowałam Lydii nasze spotkanie, zorientowałam się, że daję jej rady. Uświadomiłam sobie, że mam do czynienia z przypadkiem mężczyzny odepchniętego przez żonę, który czuje się odrzucony i niekochany. Tamten wieczór okazał się zresztą punktem zwrotnym dla ich związku. Lydia zapisała ich na terapię dla par i pół roku później przysłała mi SMS informując, że układa im się o wiele lepiej. Emiliana jest przekonana, że większość mężczyzn jest taka jak John i można zapobiec zbaczaniu przez nich z drogi cnoty. - Wystarczą drobne zmiany, by ponownie oczarować partnera - mówi. - Mężczyźni uwielbiają życie rodzinne i poczucie bezpieczeństwa, chcą posiadać kochający dom. Przedkładają spotkanie rodzinne w domu nad ostry jednorazowy numerek w hotelu. Ale kobieta też musi się trochę postarać.
Zdradziłam męża i co dalej? Czy ten związek można jeszcze naprawić? “Zdradziłam męża” – tak zaczyna się wiele wpisów na kobiecych forach. Problem jest powszechniejszy niż się wydaje, choć zgodnie ze stereotypem, to głównie mężczyźni zdradzają. Jednak niewierność zdarza się także kobietom i często znajdują się one w sytuacji nie do pozazdroszczenia, co więcej nie bardzo mogą liczyć na czyjekolwiek wsparcie czy zrozumienie. Zdrada powoduje wiele cierpienia, a odbudowanie utraconego zaufania w związku nie zawsze jest możliwe. Jednak namysł nad przyczynami i konsekwencjami zdrady jest bardzo wskazany. Podpowiadamy jak przebrnąć przez to trudne doświadczenie. Zdrada niejedno ma imię - jakie są jej rodzaje i czy można wybaczyć? Zdradziłam męża, on chce rozwodu Poważną konsekwencją zdrady może być rozwód, często z orzeczeniem o winie, co może powodować problemy z podziałem majątku czy prawem do opieki nad dziećmi. Zdradzony partner przeżywa ból, często nie widzi szans na pojednanie i dąży do rozstania. Warto zrozumieć, jak się czuje w tej sytuacji i nie oczekiwać, że wybaczenie nastąpi szybko, a związek naprawi się jednym “przepraszam”. Jak dowodzą psychologowie, po zdradzie związek może też stać się silniejszy i o wiele bardziej satysfakcjonujący – na wszystko potrzeba jednak czasu i pracy obojga partnerów. A ta praca zaczyna się od zrozumienia przyczyn, które popchnęły nas ku zdradzie. Przyczyną zdrady mogła być mniej lub bardziej przelotna fascynacja innym mężczyzną, ale także kłótnie, rutyna i brak czasu dla siebie lub niesatysfakcjonujący seks czy brak bliskości w małżeństwie. Zdrada jest bowiem najczęściej konsekwencja nierozwiązanych małżeńskich problemów. Zrozumienie, co było motywacją do zdrady, pozwoli szczerze powiedzieć o tym mężowi. Szczera rozmowa o przyczynach zdrady to podstawowy warunek pojednania. Wzięcie na siebie odpowiedzialności za swój czyn – bez względu na to jakie były jego przyczyny – to kolejny konieczny warunek. Dopiero wtedy można zacząć pracę nad tym, co można w związku naprawić, by dalej być razem. Jeśli wiesz, że chcesz ten związek utrzymać, poprosisz męża o drugą szansę i będziesz gotowa na trud pracy nad związkiem, być może uda uniknąć się ostatecznego rozstania. Jednak odbudowanie równowagi i utraconego zaufania w związku będzie trwało. Dziewięć rzeczy, których nie wolno ci zrobić, gdy dowiesz się o zdradzie Zdradziłam męża i jestem w ciąży Konsekwencją zdrady może być także ciąża. To sytuacja szczególnie trudna i skomplikowana, ponieważ dotyczy w bardzo istotny sposób życia wszystkich zaangażowanych w zdradę osób. A także ewentualnego dziecka, które może się w wyniku tej zdrady pojawić na świecie. Najgorszą decyzją z tej sytuacji byłoby wmawianie mężowi, że to jego dziecko. Takie kłamstwo może mieć w przyszłości bardzo poważne, nawet tragiczne konsekwencje. Jeśli zdradziłeś i jesteś w ciąży z innym mężczyzną, uzyskanie przebaczenia męża i utrzymanie związku może też okazać się niemożliwe. Jednak siła miłości bywa wielka i zdarza się, że mąż wybacza zdradę, a nawet uznaje cudze dziecko, które wychowuje jako swoje. Wiele zależy tu od relacji partnerów, szczerości między nimi i gotowości, by naprawić wszystko, co się w związku popsuło i doprowadziło do tak ogromnego kryzysu. Niekiedy ciąża jest wynikiem przelotnego romansu i wówczas ojciec dziecka przeważnie dąży do “pozbycia się problemu”, sugerując usunięcie niechcianego płodu. Decyzja należy tu do kobiety, do tego na co sama jest gotowa i jak będzie się czuła z konsekwencjami. Bywa też tak, że mężczyzna, z którym zdradziłaś męża jest gotów na prawdziwy, poważny związek, a także na ojcostwo. Odebranie mu prawa do tego byłoby równie nieetyczne jak udawanie przed mężem, że to on jest ojcem. Ciąża w wyniku zdrady wymaga trudnych, często ostatecznych decyzji i szczerości wobec samej siebie a także wobec obu zaangażowanych w sytuację mężczyzn. Zdradziłam męża – jak to naprawić? Jeśli wiesz na pewno, że zdrada była pomyłką i zależy ci na odbudowaniu twojego małżeństwa, jesteś też gotowa na pracę nad sobą i związkiem, to nie trać nadziei. To naprawdę może się udać! Najważniejsze pytanie brzmi, czy potraficie ze sobą rozmawiać i dyskutować o wszystkich problemach? Jeśli tak, to bardzo dobrze – bez swobodnej komunikacji nie będziecie w stanie odnowić waszego związku. Jeśli sami nie potraficie się ze sobą dogadać, ale czujecie, że potrzebujecie pomocy neutralnej osoby, możecie pójść razem do psychoterapeuty. Rola specjalisty, który będzie miał obiektywne spojrzenie na całą sytuację, może okazać się nieoceniona – warto jednak pamiętać, że terapia nie gwarantuje sukcesu bez prawdziwej chęci odnowienia związku przez obu partnerów. Na terapii małżeńskiej nauczycie się nie tylko słuchać, ale i słyszeć siebie nawzajem, a w konsekwencji – wzmocnicie waszą więź i ustalicie wspólne priorytety na nowo. Dramat zdradzanej żony: czy powinna porozmawiać z kochanką męża?
jak zdradzic meza zeby sie nie dowiedzial